Zabieg nazywa się Treat.Me i składa się z 4 ampułek serum do wyboru. Co wybrać? 1) Siła („Siła”) – z białkami; 2) Nawilżanie („Nawilżanie”) – z olejkami i ekstraktem z gardenii, dla tego właśnie „jedwabnego efektu”; 3) Anti-Ageing („Anti-age”) – z ekstraktami z kwiatów i owocowymi komórkami macierzystymi; 4) Zagęszczający („Seal”) – z kwasem oleonolowym, tripeptydami i ekstraktem z pokrzywy. Wszystkie cztery pielęgnacyjne serum, w przeciwieństwie do konwencjonalnych masek uniwersalnych, rozwiązują problemy z włosami niemal indywidualnie. Dzięki bardzo skoncentrowanemu składowi (z roślin, warzyw i 26 aminokwasów w każdej ampułce) dają szybki i zauważalny efekt bez zbędnych manipulacji. Nie musisz już siedzieć pod lampą i owijać się folią – „eliksir” utrzymuje się na czystych, wilgotnych włosach tylko przez 10 minut po aplikacji.
Mistrz wybrał dla mnie ampułkę Strength, która ma wzmocnić włosy od wewnątrz, dodać im grubości, zatrzymać łamliwość i wypadanie. Zawiera białko sojowe i kombinację superfood protein, które swoją budową przypominają ludzki włos. Po umyciu włosów szamponem oczyszczającym, bez zastanowienia nanieśliśmy serum z ampułki na mokre włosy. Trzy minuty później na całej długości serum rozprowadzono odżywczą maskę. Jeszcze 7 minut – i gotowe. Już zmywając mieszankę ostatnim szamponem, mistrz zauważył, że na umywalce nie pozostał ani jeden włos – dla blondynek o przerzedzonych włosach to osiągnięcie.
Po wyjściu Po raz kolejny byłam zachwycona, gdy moja głowa została wysuszona: u nasady pojawiła się sprężysta objętość, włosy pogęstniały, nabrały blasku i stały się bardziej miękkie. I można śpiewać ody do aromatu produktów Kevin.Murphy – jest jak drogie perfumy selektywne, bardzo jasne, trwałe i z pociągiem. Przygotuj się na pytania, jakie masz perfumy!
Koszt pielęgnacji ampułkowej Treat.Me by Kevin.Murphy: 3000 (ekspresowa pielęgnacja bez ampułki – 1500)
Adres: Malaya Bronnaya 12
Kolagenowe owijanie włosów, salon Go Coppola, dom towarowy Tsvetnoy
Testowane przez redaktorkę BeautyHack, Darię Sizovą
Wprowadzenie na rynek jasnej wersji salonów Aldo Coppola to nowe słowo w koncepcie włoskiej marki. Salon wpisuje się w aktywny rytm życia swoich klientek – mogą one wykonać jednocześnie manicure, pedicure i stylizację w zaledwie 2 godziny. Pielęgnacja włosów odbywa się również w wersji ekspresowej w trzydzieści minut. Ogólnie świetnie!
Wszystkie zabiegi w salonie wykonywane są przy użyciu kosmetyków Shatush, które w całości skomponowane są z naturalnych składników i przeciwutleniaczy. Stylistka Irina rozpoczęła zabieg od zdiagnozowania moich włosów. Postanowiliśmy zrobić okład kolagenowy, aby pilnie je uporządkować i jednocześnie przygotować na chłodną pogodę. Zaletą zabiegu jest to, że sam kolagen jest już obecny we włosach. To on sprawia, że stają się gładkie i lśniące, a także chroni strukturę włosa przed negatywnym wpływem środowiska. Wrap nadaje się do każdego rodzaju włosów, ale teraz jest to szczególnie ważne, ponieważ przygotowujemy się na spotkanie zimy – najzimniejszej pory roku, kiedy nasze włosy są szczególnie narażone.
Beauty hack autorstwa stylistów Go Coppoli – używaj mniej produktów do stylizacji zimą. Włosy stają się łamliwe pod wpływem zmian temperatury, dlatego stylizację lepiej zastąpić balsamami nawilżającymi.
I lepiej wybierać grzebienie z naturalnych składników, żeby włosy mniej się elektryzowały, to też im szkodzi. I oczywiście noś kapelusz (nasza redaktor Olga Kulygina powiedziała , które fryzury nie będą się marszczyć pod kapeluszem).
Najpierw umyłam włosy szamponem oczyszczającym do codziennego użytku – został zmieszany z peelingiem. Produkt nakłada się nie tylko na całej długości, ale także na skórę głowy, dlatego Irina zrobiła mi masaż, aby lepiej ją oczyścić i przygotować do zabiegu.
Następnie Irina zastosowała produkt zawierający wyłącznie kolagen i ekstrakt z oliwek. Włosy muszą całkowicie wyschnąć – w tym celu zostałam umieszczona pod maszyną z ciepłym powietrzem. Podczas procesu suszenia włosy sklejały się, a substancja krystalizowała – wyglądałam jak jeż. Ale to jest naturalne działanie kolagenu. Podczas procesu suszenia tworzy się ten sam film kolagenowy, który następnie chroni włosy.
Po całkowitym wyschnięciu włosy mają 2-3 minuty na ostygnięcie, aby nie było stresu związanego ze zmianami temperatury. Rezultat jest zauważalny nawet na mokrych włosach – tekstura staje się gęstsza i lepiej się rozczesują. Produkt zmywa się ciepłą wodą. Irina zrobiła mi maskę wygładzającą dla wzmocnienia efektu zabiegu.
Kolejnym trikiem kosmetycznym stylistów Go Coppoli jest wyżymanie włosów ręcznikiem przed nałożeniem odżywki i maski: dzięki temu włosy lepiej wchłoną zawarte w nich substancje aktywne.
Po ułożeniu i wysuszeniu włosy wyglądają na zdrowe, lśniące i bardziej gęste. Nawiasem mówiąc, owijanie nie wpływa na naturalną objętość podstawową: gęsta konsystencja jest wyczuwalna tylko na całej długości.
Efekt Wow jest zauważalny natychmiast po pierwszym zabiegu. Włosy pozostaną gładkie i lśniące przez 3-4 tygodnie, jeśli będą odpowiednio pielęgnowane: używaj łagodnych szamponów z niewielką ilością silikonów i siarczanów. Stylizacja i inne produkty do stylizacji, a także narzędzia do stylizacji na gorąco są również dozwolone nawet bezpośrednio po zabiegu.
Koszt całej procedury: 2000 (czas trwania – 1 godzina 20 minut)
Koszt opcji ekspresowej: 1200 (czas trwania – 40 minut)
Adres: bulwar Tsvetnoy, 15 /1, dom towarowy Tsvetnoy, 4 piętro
„Szczęście dla włosów”, salon kosmetyczny Keep Looking
Testowane przez redaktorkę BeautyHack, Anastasię Speranską
Chciałem wypróbować Happiness for Hair po moim wywiadu z Ksenią Shipilovą, założycielką salonu Keep Looking. Wtedy powiedziała mi, że to najskuteczniejszy zabieg na jej włosy, a patrząc na jej jedwabiście lśniące loki, zdałam sobie sprawę, że się zapisuję!
W Keep Looking lubię robić korektę i koloryzację brwi. Przychodzę, siadam w wygodnym fotelu i relaksuję się – wiem, że wyjdę z nienagannie gęstymi brwiami. Ponadto atmosfera w salonie jest bardzo przyjemna: zarówno luksusowa, jak i bardzo przytulna. Wygląda na to, że teraz mam jeszcze jeden powód, by częściej zaglądać do Keep Looking.
Zostałam ciepło przywitana przez fryzjera-stylistę Ilyę Levochkin, który szczegółowo opowiedział mi o tym, jak odbędzie się Happiness for Hair. Ta procedura japońskiej marki Lebel pomaga przywrócić każdy włos na poziomie molekularnym, a także nawilża skórę głowy. W rezultacie nie loki – czysty jedwab!
Pierwszym krokiem było głębokie oczyszczenie włosów i skóry głowy. Ilya dwukrotnie umyła mi włosy szamponem i nałożyła nawilżającą piankę, która wzmacnia efekt oczyszczania. Moje włosy były lśniąco czyste (dosłownie) i gotowe do następnego kroku.
Następnie mistrz przystąpił do przywracania wewnętrznej struktury włosa – nałożył kilka specjalnych serum w określonej kolejności. Zawierają olej rycynowy, proteiny jedwabiu i kwas hialuronowy – wnikają w łuski włosa i wypełniają ubytki. A na koniec zabiegu Ilya nałożyła cztery rodzaje masek, które w końcu nadały moim włosom elastyczność i połysk. Cały zabieg trwał około 30 minut, aw efekcie – żadnych suchych końcówek i matowych pasemek.
„Szczęście dla włosów” jest odpowiednie dla każdego – ale dla tych, których włosy są przesuszone lub zniszczone po farbowaniu, jest po prostu konieczne. Aby efekt utrzymywał się przez długi czas, zaleca się przeprowadzenie zabiegu pięć razy w ciągu kilku miesięcy, a następnie tylko okresowo utrzymywać ten stan i cieszyć się włosami lśniącymi niczym hollywoodzkie aktorki.
Koszt szczęścia za pielęgnację włosów: 2000 (włosy krótkie), 4000 (włosy średniej długości), 5300 (włosy długie), 6200 (włosy bardzo długie)
Adres: Petrovsky Boulevard , 23
Marula Oil Lux Mix, salon kosmetyczny Paul Mitchell
Testowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack, Darię Mironovą
Salon kosmetyczny Paul Mitchell na Leningradzkim Prospekcie znajduje się dziesięć minut od stacji metra Dynamo. Przybyłem piętnaście minut przed umówioną wizytą, ale tym razem nie musiałem czekać: Mistrz Suri od razu zaprosił mnie na zabieg. Początkowo nie wiedziałam, jaka dokładnie opieka zostanie mi udzielona, ponieważ chciałam skonsultować się z profesjonalistą. Suri zasugerowała mi kurację olejkiem marula – świetnie sprawdza się na suche włosy. Mam włosy tuż za ramionami, niefarbowane, z rozjaśnionymi od słońca końcówkami (przypomnienie moich ostatnich wakacji nad morzem).
Pielęgnacja jest wykonywana przy użyciu wysokiej jakości gamy olejków Marula Paula Mitchella. Suri przed zabiegiem wyjaśniła, że na moje włosy użyje fluidu z tej linii, a dla dziewczyn z grubszymi włosami do maski dodaje eliksir.
Na początku zabiegu włosy myje się dwukrotnie Szamponem Rare Oil Replenishing Shampoo Marula Oil. To delikatny produkt pielęgnacyjny: dla głębszego oczyszczenia Suri nałożyła go dwukrotnie. Następnie na całej długości włosów rozprowadza się Rare Oil Intensive Masque z kilkoma kroplami fluidu Rare Oil Treatment Light (mistrz indywidualnie dobiera wymaganą dawkę dla każdego klienta). Z maską na włosach trzeba siedzieć 20 minut pod klimazonem: w tym czasie wypiłem filiżankę herbaty i przejrzałem kilka magazynów. Po wyłączeniu ogrzewania włosy powinny lekko ostygnąć, a następnie maskę zmywa się wodą. Kolejną odżywkę z tej samej serii nakłada się na końcówki na pięć minut – to kończy procedurę.
Po wyjściu Suri lekko przycięła końcówki włosów. Dawno nie obcinałam włosów, więc bardzo ucieszyłam się, że udało mi się usunąć kilka dodatkowych centymetrów. Teraz chcę trochę urosnąć na długość, więc mistrz poradził mi robić takie zabiegi co półtora/dwa miesiące.
Po zabiegu włosy stały się widocznie bardziej błyszczące, bardzo miękkie i wyglądają na zdrowsze. Minął tydzień, codziennie myłam włosy zwykłym szamponem i odżywką, a efekt pielęgnacji Paula Mitchella nadal jest widoczny na moich włosach. Nawet moi niezbyt uważni przyjaciele zauważyli tę przyjemną przemianę.
Koszt pielęgnacji z Marula Oil Lux Mix: 2800
Koszt strzyżenia: 2600
Adres: Prospekt Leningradzki, 37/9
#Ricibios Oil Wrap by La Biosthetique, Blossom Beauty Bar
Przetestowane przez kierownika BeautyHack SMM Elizaveta Plenkina
Poszłam na zabieg pielęgnacji włosów do mojego ulubionego baru kosmetycznego Tsveti. Polecono mi wykonanie terapeutycznego okładu olejkiem, aby przywrócić rozjaśnione, suche, łamliwe i matowe włosy #Ricibios od La Biosthetique.
Zabieg trwa półtorej godziny i regeneruje nawet bardzo zniszczone włosy, ponieważ produkty wnikają głęboko w łuski. Mistrz Masha Martyshova powiedział, że procedura odbywa się w trzech etapach. W pierwszym etapie umyły mi włosy, a następnie nałożyły olejek, który wcześniej stał w gorącej wodzie, aby stał się bardziej płynny i łatwiejszy w aplikacji. Następnie mistrz skręcił jej włosy w pęczki, przykrył je gorącym ręcznikiem i pozostawił produkt do wchłonięcia na 20 minut. Po wchłonięciu olejku mistrz czyścił włosy specjalnym suchym szamponem za pomocą napinających ruchów.
Trzecim etapem pielęgnacji było nałożenie maski z keratyną – jej mistrz również pozostawił ją na 20 minut. Po tym Masza zmyła maskę i dokładnie umyła włosy, a następnie przystąpiła do lekkiej stylizacji. Podczas suszenia suszarką do włosów nie potrzebowaliśmy nawet grzebienia – włosy stały się tak miękkie i łatwe w układaniu. Najbardziej ucieszyło mnie lekkie rozjaśnienie, które zobaczyłam po wyjściu. Włosy stały się jaśniejsze, bardziej jedwabiste i pachnące – kwiatowy pióropusz zachował się przez kilka dni.
Koszt okładu olejowego #Ricibios firmy La Biosthetique: 4 500
Adres: Prechistenskaya emb., 15/2
Treat.Me Moisture Ampoule by Kevin.Murphy, sieć kosmetyczna Saco
Przetestowane przez specjalną korespondentkę BeautyHack, Anastasię Lyagushkinę
Saco to brytyjska sieć salonów kosmetycznych, w Moskwie są cztery! Wybrałam ten na Trietiakowskiej, bo to niemal historyczne miejsce, najstarszy salon z sieci, ma już 18 lat!
Otworzyłem drzwi i niemal od razu poczułem atmosferę – inteligentną w brytyjskim stylu, ale jednocześnie przytulną i przyjazną. Recepcjonistka przywitała mnie uśmiechem i pyszną kawą z gorzką czekoladą. Kiedy kończyłam kawę, poznałam mojego mistrza Andrieja, który zapytał o stan moich włosów i wybrał zabieg, który mi odpowiada. Postanowiliśmy skupić się na nawilżeniu i odżywieniu – pielęgnację wykonały produkty marki Kevin.Murphy.
Usiedliśmy na pierwszym piętrze na dużym wygodnym fotelu masującym przy umywalkach, założyłem moje charakterystyczne kimono i rozpoczęliśmy zabieg. Andrei umył mi włosy dwa razy – najpierw szamponem głęboko oczyszczającym, potem szamponem otwierającym łuskę włosa. Po nałożeniu na włosy najważniejszego elementu pielęgnacji – eliksiru, który odżywia je niezbędnymi witaminami i mikroelementami. Następnie głowę przykrywano gorącym ręcznikiem. Po 15 minutach zmyliśmy eliksir, a Andrey zrobił maseczkę na dziesięć minut, aby zakryć skórki. Ostatnim etapem jest balsam.
Dopełnieniem pielęgnacji włosów było strzyżenie. Andrey profesjonalnie i zręcznie usunął rozdwojone końcówki, nałożył środek termoochronny Kevin.Murphy i ułożył włosy w lekkie fale.
Eskortowali mnie z Saco nie mniej uprzejmie niż mnie spotkali – zaproponowali, że przetestuję perfumy na sobie i wybiorę nutę z życzeniem. I z błyszczącymi lśniącymi włosami, listem życzeń i poczuciem świętowania wyszłam z salonu, zostawiając za sobą pociąg modnego cierpkiego zapachu.
Po wyjściu moje włosy stały się bardziej błyszczące, gładkie, sprężyste, przestały się plątać. I nawet tydzień po wyjściu na włosach pozostał lekki kwiatowy aromat, który jest szczególnie odczuwalny, gdy włosy są mokre. Polecam opiekę Kevina Murphy’ego, salon Saco i delikatne dłonie mistrza swojego rzemiosła – Andrieja Pawłowa!
Koszt pielęgnacji ampułek Treat.Me Moisture by Kevin.Murphy: od 2500
Koszt strzyżenia i stylizacji włosów średnich: 4500
Adres: B. Tolmachevsky per., 4/1