Co przeszkadza wielu ludziom w byciu szczęśliwym w tej chwili? Czy życie w oczekiwaniach jest nawykiem? Czy można to zmienić? Skąd wyrastają nogi „syndromu opóźnionego życia” i dlaczego jest on tak niebezpieczny na przyszłość? Rozmawialiśmy o tym z psychologiem stand-up Anną Kalanterną.
Anna Kalanternaya, założycielka International Training Studio, trener biznesu, coach, psycholog stand-up z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem
Kiedyś – nie teraz
Ci ludzie, którzy nie wiedzą, jak doświadczać szczęścia, po prostu nie zostali wpojeni w tę cechę. ale uczono ich: „znosić”, „walczyć” i „starać się” stać się „prawdziwą osobą” i „żyć godnie”.
Wytrzymują więc do „poniedziałku”, „następnej pensji”, „urlopu” i do niczego, przekonując samych siebie, że warto się trochę pomęczyć i wtedy „żyjemy”. Tymczasem w tym oczekiwaniu życie przemija. Absolutnie nieodwołalne. W walce, w wysiłku, w pracy iw mniejszym stopniu w szczęściu i przyjemności. Są jak „mała nagroda” za długą podróż, czasem ciężką pracę. I to jest uważane za normę.
„Wszyscy tak żyją” – myśli osoba, nadal ciągnąc za pasek i nie zdając sobie sprawy, że może być zupełnie inaczej.
Nawyk czekania
Żyj zgodnie z oczekiwaniami i bądź szczęśliwy tu i teraz… Co łączy te pojęcia? Jedno i drugie to nawyki… Ten sam zdrowy styl życia, tylko nie w sensie fizycznym, ale psychicznym. W razie potrzeby wszystko można zmienić. Najważniejsze to rozpoznać problem. Wtedy zaczyna się ruch do przodu.
Syndrom opóźnionego życia sugeruje, że szczęście nie jest w teraźniejszości, ale w lepszej przyszłości. Gdzieś za górami, które jeszcze trzeba zdobyć. W rzeczywistości – poważna pułapka umysłu.
Przeszłość jest wczoraj, nie można jej przywrócić. Przyszłość jest jutro i nigdy nie nadchodzi. Topnieje dopiero wraz z pierwszymi promieniami słońca i nadchodzi teraźniejszość. Każdy dzień jest dzisiaj.
Ale uzależniając się od tego, co pewnego dnia się wydarzy, człowiek traci swój najbardziej niezastąpiony zasób. Czas. Nie podlega zwrotowi ani wymianie. Wszyscy o tym wiedzą, ale niewielu rozumie istotę. Dlatego, gdy tylko zdasz sobie z tego sprawę, nie będziesz chciał tracić ani minuty. Pozostaje tylko zmobilizować siły i zacząć wpływać na swoją teraźniejszość.
Przyczyny „zespołu opóźnionego życia”
Gdzie wyrastają nogi z „syndromu opóźnionego życia”?
To samo wychowanie: „najpierw odrób swoją pracę domową, potem wyjdź na zewnątrz”, „najpierw pomóż w domu, a potem zajmij się swoimi sprawami” …
Te małe ofiary są wchłaniane przez osobowość, a człowiek z przyzwyczajenia nosi je ze sobą przez całe życie.
Często sam sobie stawia warunki, w jakich święto nadejdzie na jego ulicy.
„Będę szczęśliwy, gdy…”
…spotkać mężczyznę
… stracę 5 kilogramów
… zostać matką
…Będę mieszkać oddzielnie od rodziców…
Jednocześnie, jeśli przyjrzeć się bliżej, odpowiedzialność za szczęście w pierwszym przypadku zostaje przesunięta na człowieka, którego jeszcze nie widać na horyzoncie.
Dla dziecka, które na razie jest tylko w projekcie, lub dla rodziców, którzy „uniemożliwiają” życie na wielką skalę.
To jest pozycja ofiary, a nie autora własnego życia.
Nie pozwala ci otworzyć oczu na fakt, że szczęśliwe życie jest tuż za rogiem, w świetlanej przyszłości, ale teraz.
Tu i teraz.
W tym momencie.
Logika jest taka: „Teraz nie żyję normalnie, bo czegoś nie mam. Ale kiedy to się stanie, będę żył, tak. Ale zawsze czegoś brakuje! Albo czas, albo zasoby, albo pieniądze… W rezultacie zegar tyka i nic się nie zmienia.
Główny błąd marzycieli
Życie z oczekiwaniami to samooszukiwanie się. Można żyć tylko tu i teraz, ponieważ, jak powiedziałem, przyszłość nigdy nie nadejdzie. A to, co nadejdzie, nadal będzie inne niż to, co wymyślono.
Punkt orientacyjny w pociągu jadącym trasą „Wtedy-kiedy” to główny błąd marzycieli.
Z jakiegoś powodu myślą, że szczęście jest stacją końcową. I trwa wiecznie. Ale tak naprawdę: krótki wybuch emocji, po którym znów nadchodzą dni powszednie. Dlatego najlepszą opcją jest cieszenie się i doświadczanie przyjemności płynącej z samej ścieżki, bez względu na to, jak żałośnie może to brzmieć.
Ale potrzebujesz odwagi, by pozwolić sobie na życie w formacie „tu i teraz”, robić to, co kochasz, wybierać to, co naprawdę lubisz.
Życie mija. I fajnie byłoby przeżyć je tak, żeby miło było pamiętać nie tylko krótkotrwałe przebłyski szczęścia, ale i w zasadzie Waszą ciekawą, piękną drogę po nim.
Porady dla cierpiących na syndrom opóźnionego życia
SOJ można wyeliminować, tak. Jak?
Świadomość, terapia, zmiana nawykowych scenariuszy. Możesz osobiście popracować z psychologiem, ujawniając, skąd to się bierze; i żyj nie jak „używany”, ale „jak chcesz”.
Pomoc w zobaczeniu, co dzieje się z osobą, jest możliwa tylko na jej własną prośbę.
Widzisz, dla niektórych sens życia polega na czekaniu na najlepszy czas.
Niech czeka, nawet jeśli widzimy, że nie nadejdzie lub jesteśmy przekonani, że w ogóle nie nadejdzie. Nie mamy prawa wskazywać, jak człowiek powinien żyć i dawać rady. Tylko jeśli on sam szuka odpowiedzi i wyjścia.
A ten, kto chce coś zmienić – bierze i zmienia. Idzie na terapię lub jakikolwiek trening – to z jego strony przełom! Każdy z nas pisze własną historię. Będę szczęśliwy, jeśli ten tekst pomoże choć jednej osobie uświadomić sobie, że nadszedł czas, aby wziąć pióro i napisać szerokim, pewnym pismem: „Moje szczęśliwe życie nie jest jutro, ale teraz”.
Przeczytaj także:
10 naturalnych źródeł kwasu foliowego
Usg barku gdańsk cena
Zakaz reklam fast foodów pomaga londyńczykom jeść mniej czekolady
Herbata z kminku właściwości
Co jeść żeby schudnąć a nie być głodnym
Kolano mi przeskakuje
Plastry na ból mięśni i stawów
Odkryto nowy antybiotyk, który może pokonać nawet bakterie oporne na antybiotyki
Jak usunąć rozstępy na pośladkach, skuteczne procedury
Narkolepsja i katapleksja, czyli jak żyć, gdy ciało odmawia posłuszeństwa
Wiadomości z mediów społecznościowych powodują zespół stresu pourazowego
Jakie pieczywo na diete
Dobry preparat wspomagający odchudzanie
Ćwiczenia na odchudzanie brzucha i boków u mężczyzn
Tabletki na odchudzanie 2019
Lek na zapalenie stawów bez recepty
Opisano sposoby wykrywania endometriozy w czasie
Objawy niedokrwistości
Jak schudnąc 3 kg
Mleko bez laktozy tuczy